PokredzieBannerDlugi

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

Webber Mark

Dla fanów wyścigów samochodowych w Stanach liczy się tylko NASCAR. W Europie rządzi Formuła 1. W przypadku jednośladów – żużel. Obie dyscypliny przyciągają tysiące widzów przed odbiorniki telewizyjne i do salonów bukmacherskich. W obu zdarzały się zaskakujące powroty na tory wyścigowe w wykonaniu zawodników, którym nie dawano wielkich szans z uwagi na uczestnictwo w kraksach albo inne niepowodzenia w karierze. Rzućmy okiem na kilka nazwisk, które niespodziewanie wróciły w wielkim stylu.


Niki Lauda – Formuła 1

Trudno nie zacząć od prawdopodobnie najsłynniejszego powrotu ze wszystkich w historii sportów motorowych. Po nieudanym bojkocie Grand Prix Nürburgring w 1976 roku z powodów bezpieczeństwa Lauda musiał siąść za kierownicą. Niestety jego obawy o bezpieczeństwo sprawdziły się – sam uległ poważnemu wypadkowi, doznając rozległych poparzeń. Kraksa przeszła do historii Formuły 1. Jednak taki „drobiazg” nie mógł powstrzymać jednego z najlepszych kierowców na świecie, tym bardziej że jego główny rywal do tytułu wciąż znajdował się na torze.

Zaledwie sześć tygodni i dwa wyścigi później, po szybkiej rekonwalescencji i ze zrekonstruowanymi powiekami, Lauda zajął imponujące czwarte miejsce na torze Monzy. Oczywiście nie było to zwycięstwo, lecz dla fanów i samego sportowca był to powód do dumy. Lauda zdobył w późniejszym czasie jeszcze dwa tytuły mistrza świata F1 w 1977 i 1984 roku.

 

Alan Kulwicki – NASCAR

Przenosimy się na tory NASCAR do USA w latach 90. To czas, w którym zakłady sportowe odbywały się wyłącznie w stacjonarnych kolekturach i nikt nie marzył jeszcze o zakładach sportowych u bukmacherów online. Rok 1992 był dla Alana Kulwickiego rokiem „underdoga”. Po rozpoczęciu sezonu Kulwicki wyglądał na kierowcę, który nie ma szans na zdobycie mistrzostwa. W dodatku stracił rok wcześniej dużego sponsora w postaci Maxwell House, na rzecz zespołu Juniora Johnsona.

Rok 1992 nie zapowiadał się więc najlepiej. Ledwo zakwalifikował się na wyścig Daytona 500 i musiał zająć miejsce w ostatnim rzędzie pola startowego. W końcu udało mu się wystartować z 41. miejsca, ale po zakończeniu wyścigu w Daytonie zajął czwartą lokatę.

Na sześć wyścigów przed końcem sezonu Kulwicki tracił do lidera punktowego Billa Elliota 278 punktów. Nie miał szans na dogonienie go, chyba że Elliot wpadłby w poważne kłopoty. Szczęście stanęło po stronie Kulwickiego, ponieważ zespół Johnsona zaliczył sporo wpadek technicznych. W ostatnim wyścigu sezonu sześciu kierowców miało szansę na zdobycie mistrzostwa. Ostatecznie czterech z tej szóstki zostało wyeliminowanych z wyścigu i pozostali tylko Kulwicki i Elliot. W drugiej połowie wyścigu walczyli ze sobą, a gdy zatrzepotała biała flaga, Elliot wygrał wyścig.

Ale to Kulwicki zdobył mistrzostwo, ponieważ zakończył wyścig z przewagą 10 punktów nad Elliotem i zdobył tytuł mistrza Winston Cup.

 

Wendell Scott – NASCAR

Wendell Scott jest dziś książkową definicją underdoga. Rozpoczął rywalizację w ramach NASCAR w czasach, gdy sport ten był zdominowany przez białych mężczyzn. Zanim jednak tak się stało, Scott miał portfolio pełne sukcesów: wygrał 128 amatorskich turniejów. Do profesjonalnych wyścigów wszedł w 1961 roku z samochodem kupionym od innego kierowcy, Bucka Bakera.

Ze względu na problemy z budżetem, Scott sam modyfikował swoje auto, ale za kierownicą tego pojazdu nie udało mu się wywalczyć medali. W końcu w 1963 roku, prowadząc auto kupione od Neda Jarretta, zajął miejsce na podium. O dziwo NASCAR oficjalnie nie uznał go za zwycięzcę, choć Scott wygrał na jednomilowym torze w Jacksonville na Florydzie.

Zamiast tego przyznano medal Buckowi Bakerowi. Ostatecznie zarząd zmienił decyzję i dwa lata później przyznano mu zwycięstwo. Scott był pierwszym i jedynym Afroamerykaninem, który wygrał wyścig NASCAR. Mając bardzo niski budżet, odniósł sukces w NASCAR i udowodnił, że może ścigać się z najlepszymi.

 

Mark Webber – F1

Mark Webber ma na swoim koncie dwa godne uwagi powroty, więc oba umieścimy na tej liście.
W 1999 roku podczas treningu na torze Le Mans Webber przewrócił swojego Mercedesa CLR.
Było to niezwykłe widowisko, o którym kierowca opowiada szczegółowo w swojej autobiografii. Później zrobił to jeszcze raz podczas rozgrzewki do wyścigu.

Wyszedł jednak z tego bez szwanku i rozpoczął karierę w Formule 1. W 2010 roku doszło do drugiej spektakularnej kraksy, podczas której bolid prowadzony przez Webbera wjechał w tył Heikki Kovalainenowi. Tym razem przydarzyło się to podczas Grand Prix Walencji. Ale Webber znów wrócił na czas na następny wyścig w Silverstone – który wygrał!

 

Pastor Maldonado – Formuła 1

W 2012 roku mieliśmy prawdziwie legendarny początek sezonu Formuły 1. Siedmiu różnych kierowców wygrało pierwsze siedem wyścigów – a ten właśnie kierowca był jednym z nich. Pastor Maldonado nigdy nie był uważany za jednego z najlepszych kierowców F1. Jednak ten sport potrafi być czasem bardzo nieprzewidywalny i Grand Prix Hiszpanii doskonale to pokazało.

Wygrywając wyścig, uciszył wątpiących i dał zespołowi Williams powód do świętowania. Był to również ostatni jak do tej pory raz, kiedy Williams wygrał Grand Prix w sezonie F1. Miejmy nadzieję, że to się zmieni w 2022 roku.

 

[Artykuł Partnera serwisu. Zdjęcie tytułowe: markwebber.com]

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2025
1. Orlen Oil Motor Lublin  11 24 +184
2. Betard Sparta Wrocław  11 20 +103
3. PRES Grupa Deweloperska
 10 17 +54
4. Stelmet Falubaz  11 15 -38
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  11  9 -10
6. Krono-Plast Włókniarz  10  7 -21
7. Stal Gorzów  11  5 -117
8. Innpro ROW Rybnik
 11  4 -155
 Metalkas 2. Ekstraliga 2025
1. Abramczyk Polonia
 11  22 +142
2. FOGO Unia Leszno  10  21 +162
3. Cellfast Wilki Krosno  11  16 +49
4. Texom Stal Rzeszów  11  15 -11
5. Hunters PSŻ
  9   8 -52
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 10   5 -99
7. Autona Unia Tarnów  10   5 -91
8. Moonfin Malesa Ostrów  10   3 -100
Krajowa Liga Żużlowa 2025
1. Ultrapur Start Gniezno
 8  16 +93
2. Wybrzeże Gdańsk
 8
 16 +86
3. Pronergy Polonia Piła  9
 14 +58
4. Optibet Lokomotiv  9
 12 +1
5. Trans MF Landshut Devils  9  8 -34
6. Speedway Kraków  10  4 -160
7. OK Kolejarz Opole  9 2 -144

Klasyfikacja SGP 2025 (po 7/10 rund)

1.   Bartosz Zmarzlik
131
2.   Brady Kurtz
122
3.   Fredrik Lindgren
99
4.   Daniel Bewley 97
5.   Jack Holder 86
6. Łotwa duża  Andrzej Lebiediew 59
7.   Max Fricke
59
8.   Robert Lambert 57
9.   Dominik Kubera 51
10. Czechy duzaFlaga  Jan Kvěch 49
11. Mikkel Michelsen 48
12. Anders Thomsen
45
13. Jason Doyle
39
14. Martin Vaculík 39
15. flaga niemiec Kai Huckenbeck 32
16. Leon Madsen 16

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43