PokredzieBannerDlugi

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

gp-slajdTegoroczny cykl Grand Prix nieubłaganie zbliża się do końca. Zostały już tylko trzy turnieje, wszystkie na torach umożliwiających fantastyczne ściganie. Co ważniejsze – takiego ścisku w czołówce klasyfikacji generalnej na tym etapie sezonu nie uświadczyliśmy już od co najmniej kilku lat. Trzech czołowych zawodników dzieli między sobą zaledwie 6 punktów, a szanse medalowe zachowało jeszcze czterech kolejnych. Wiadomo, za chwilę oczy większości kibiców zwrócą się na tory Ekstraligi, gdzie zapadną kluczowe rozstrzygnięcia, ale, do diabła, Grand Prix od dawna nie było tak ciekawe! Przystanek trzeci od końca – Malilla.


Wspomniane we wstępie „co najmniej kilka lat” to, dokładnie rzecz biorąc, lat dziewięć. Ostatni raz podobnie zaciętą walkę o tytuł mistrza świata mogliśmy uświadczyć w roku 2003. W ramach dowodu przedstawiamy klasyfikację na 3 turnieje do końca cyklu w tym i poprzednich sezonach:

 

2012:


Hancock 118

Holder 117

Pedersen 112

 

2011:


Hancock 117

Hampel 100

Jonsson 92

 

2010:


Gollob 117

Hampel 110

Crump 107

 

2009:


Crump 134

Gollob 98

Hancock 97

 

2008:


Pedersen 134

Crump 118

Hancock 102

 

2007:


Pedersen 145

Adams 124

Andersen 92

 

2006:


Crump 156 (!)

Hancock 95

Pedersen 85

 

2005:


Rickardsson 114

Crump 91

Pedersen 78

 

2004:


Crump 114

Hancock 91

Adams 91

 

2003:


Pedersen 96

Rickardsson 95

Crump 88

 

Powyższe zestawienie nie jest oczywiście stuprocentowo miarodajne, choćby z tego względu, że liczba rund w poszczególnych sezonach ulegała zmianie. Ale pokazuje ono mniej-więcej obraz sytuacji. Po sezonie 2003 na tym etapie rywalizacji kwestia tytułu mistrzowskiego była praktycznie rzecz biorąc rozstrzygnięta. Co prawda, iluzorycznie zbliżony ścisk panował 2 lata temu, ale ówczesna klasyfikacja zaciemniała prawdziwy obraz sytuacji. Będący w życiowej formie Gollob pechowo stracił kilkanaście punktów w Cardiff i właśnie w Malilli (chociaż tu większą rolę odegrała nadmierna brawura), w Gorican zaliczył małe potknięcie, ale generalnie był wówczas w takim sztosie, że absolutnie nikt nie mógł zagrozić mu w drodze po tytuł. W każdym innym sezonie już doskonale widać było dominację jednego zawodnika i co najmniej kilkunastopunktową przewagę nad peletonem.

 

Zatem – Hancock, Holder czy Pedersen? Biorąc pod uwagę aktualną dyspozycję zawodników, paradoksalnie najmarniej wyglądają szanse aktualnego lidera. "Herbie" w tym sezonie jest odczuwalnie słabszy niż rok temu, a pozycję lidera zawdzięcza konsekwentnemu ciułaniu punktów, umiejętności cudownego odradzania się w półfinałach i odrobinie szczęścia (które wszakże odwróciło się od niego w Cardiff). Holder w poprzedniej rundzie pojechał kosmicznie i jeśli nie stracił przez te dwa tygodnie za dużo impetu, śmiało może łyknąć jankesa w generalce już jutro. Nicki? W Ekstralidze miażdży, ale w GP nigdy nie wiadomo, czego się po nim spodziewać. Przyjedzie pierwszy, czy ostatni? Wywróci kogoś, czy sam padnie na tor? Rozwali słuchawkę telefonu, czy tylko opieprzy swojego mechanika? Użyje rąk do wymachiwania z pretensjami, czy w celu uniesienia zwycięskiego pucharu? Cytując klasyk Bohdana Łazuki – „tego jeszcze nie wie nikt”.

 

Zajmijmy się jednak samą areną sobotnich zmagań. Malilla gości (teoretycznie) najlepszych żużlowców świata już po raz ósmy. Czego dzięki niej doświadczyliśmy w poprzednich latach?


- że Jarek Hampel posiada w sobie takie pokłady zadziorności i ambicji, których jeszcze kilka lat temu w życiu byśmy się po nim nie spodziewali

 

- że nawet Gollobowi zdarza się przeprowadzić atak zupełnie bez głowy

 

- że mimo wszystko nasz czempion przez większość czasu jeździ na tym torze z głową i jajami we właściwym miejscu

 

- że Andreas Jonsson zdołał już opanować język polski w stopniu co najmniej komunikatywnym

 

- że w Malilli lubi sobie popadać

 

- …i wiele innych.

 

Mówiąc już nieco poważniej, dyspozycja obu naszych Orłów w znacznej mierze zależeć będzie od przygotowania toru. Jeżeli będzie ciężko i przyczepnie (jak w finale DPŚ albo zeszłorocznym GP) – niestety, nie poradzą sobie. Hampel po ciężkiej kontuzji prawdopodobnie nie zechce narażać zdrowia na szwank dla kilku dodatkowych punktów, a Gollob od jakiegoś czasu na takich nawierzchniach zwyczajnie nie istnieje. Jeżeli natomiast będzie stosunkowo równo i bezpiecznie – obaj śmiało mogą zajechać do finału. Jeżeli Tomek myśli jeszcze o medalu – a wierzymy, że tak jest - podium w Szwecji to warunek absolutnie konieczny.

 

Kto poza nimi i walczącą o mistrza trójką? Zawsze przed Malillą w roli jednego z faworytów upatruje się Andreasa Jonssona. Tak naprawdę, przez te siedem lat startów (z jednego turnieju wykluczyła go kontuzja), AJ zaprezentował się znakomicie tylko raz – podczas zalanej deszczem rundy A.D. 2006. Niby rok temu do zwycięstwa zabrakło mu bardzo niewiele, ale umówmy się – stracić prowadzenie na ostatnich metrach finału rozgrywanego na swoim ulubionym torze, to trochę frajerstwo.

 

W ogóle ciężko przewidzieć jutrzejszy performance Szwedów. Dyspozycja Ljunga to ostatnimi czasy prawdziwa sinusoida (niby teraz wypada kolej tego lepszego występu, ale pewnie znowu zabraknie mu 0,25 punktu do półfinału), Jonasson jeździ na wiecznym poobijaniu, Lindgren i Lindbaeck… no, oni akurat wydają się całkiem rozsądnymi kandydatami na czołową ósemkę, a może nawet i czwórkę.

 

A może Andersen? W Cardiff, mimo jazdy z urazem, zaliczył świetny początek zawodów, a tor w Malilli zazwyczaj pasuje mu bardziej, niż ulał (wybaczcie głupi dowcip). Harris w barażu DPŚ zaprezentował się obiecująco, chociaż w jego przypadku może nie mieć to absolutnie żadnego przełożenia na wynik w GP. No i nie zapominajmy o dwóch pozostałych Słowianach, czyli Sajfutdinowie i naszym ulubieńcu Vaculiku. Z nimi również trzeba będzie się liczyć.

 

Cholera, jakby się zastanowić, to w zasadzie tylko Bjarne Pedersen nie pasuje nam do obsady potencjalnego biegu finałowego.

 

Czyli pewnie to on wygra.


Lista startowa:
1. Emil Sajfutdinow (Rosja)
2. Jason Crump (Australia)
3. Bjarne Pedersen (Dania)
4. Chris Holder (Australia)
5. Martin Vaculík (Słowacja)
6. Fredrik Lindgren (Szwecja)
7. Hans Andersen (Dania)
8. Thomas H. Jonasson (Szwecja)
9. Nicki Pedersen (Dania)
10. Chris Harris (Wielka Brytania)
11. Peter Ljung (Szwecja)
12. Antonio Lindbaeck (Szwecja)
13. Andreas Jonsson (Szwecja)
14. Jarosław Hampel (Polska)
15. Greg Hancock (USA)
16. Tomasz Gollob (Polska)
----
17. Kim Nilsson (Szwecja)
18. Linus Sundstroem (Szwecja)

 

Rozkład pól startowych:

1 Sajfutdinow Crump B. Pedersen Holder
2 Vaculík Andersen Lindgren Jonasson
3 Harris Ljung N. Pedersen Lindbaeck
4 Hancock Hampel Gollob Jonsson
5 Jonsson Sajfutdinow Vaculík N. Pedersen
6 Hampel Harris Crump Lindgren
7 Ljung Hancock Andersen B. Pedersen
8 Holder Jonasson Lindbaeck Gollob
9 Lindgren Gollob Sajfutdinow Ljung
10 Lindbaeck Vaculík Hancock Crump
11 Jonasson N. Pedersen B. Pedersen Hampel
12 Jonsson Holder Harris Andersen
13 Andersen Lindbaeck Hampel Sajfutdinow
14 Crump Jonsson Jonasson Ljung
15 Gollob B. Pedersen Harris Vaculík
16 N. Pedersen Lindgren Holder Hancock
17 Sajfutdinow Jonasson Hancock Harris
18 N. Pedersen Crump Andersen Gollob
19 B. Pedersen Lindbaeck Jonsson Lindgren
20 Vaculík Hampel Ljung Holder
Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2025
1. Orlen Oil Motor Lublin  11 24 +184
2. Betard Sparta Wrocław  11 20 +103
3. PRES Grupa Deweloperska
 10 17 +54
4. Stelmet Falubaz  11 15 -38
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  11  9 -10
6. Krono-Plast Włókniarz  10  7 -21
7. Stal Gorzów  11  5 -117
8. Innpro ROW Rybnik
 11  4 -155
 Metalkas 2. Ekstraliga 2025
1. Abramczyk Polonia
 11  22 +142
2. FOGO Unia Leszno  10  21 +162
3. Cellfast Wilki Krosno  11  16 +49
4. Texom Stal Rzeszów  11  15 -11
5. Hunters PSŻ
  9   8 -52
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 10   5 -99
7. Autona Unia Tarnów  10   5 -91
8. Moonfin Malesa Ostrów  10   3 -100
Krajowa Liga Żużlowa 2025
1. Ultrapur Start Gniezno
 8  16 +93
2. Wybrzeże Gdańsk
 8
 16 +86
3. Pronergy Polonia Piła  9
 14 +58
4. Optibet Lokomotiv  9
 12 +1
5. Trans MF Landshut Devils  9  8 -34
6. Speedway Kraków  10  4 -160
7. OK Kolejarz Opole  9 2 -144

Klasyfikacja SGP 2025 (po 7/10 rund)

1.   Bartosz Zmarzlik
131
2.   Brady Kurtz
122
3.   Fredrik Lindgren
99
4.   Daniel Bewley 97
5.   Jack Holder 86
6. Łotwa duża  Andrzej Lebiediew 59
7.   Max Fricke
59
8.   Robert Lambert 57
9.   Dominik Kubera 51
10. Czechy duzaFlaga  Jan Kvěch 49
11. Mikkel Michelsen 48
12. Anders Thomsen
45
13. Jason Doyle
39
14. Martin Vaculík 39
15. flaga niemiec Kai Huckenbeck 32
16. Leon Madsen 16

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43