PokredzieBannerDlugi

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

Kościuch Norbert2017Jeszcze kilka tygodni temu ostatni mecz rundy zasadniczej ze Stalą Rzeszów miał pieczętować awans Polonii do fazy play-off. Tak wynikało ze wstępnych prognoz i kalkulacji, które przecież dalekie były od hurraoptymizmu. Niestety, jak mawiał klasyk, cały plan poszedł w pi*du i spotkanie z "Żurawiami" było o nic. W tym miejscu podziękowania dla żużlowej centrali za niezwykle rozsądną godzinę rozpoczęcia - 17:00, czyli już po tym jak swoje mecze odjechali konkurenci Polonii w walce o pierwszą czwórkę i było "pozamiatane". Rozumiem, że mecz w Krakowie był transmitowany przez Eleven, a ten na Łotwie przez Polsat, ale godzinę potyczki pilan można było wyznaczyć chociażby na 14:45, czyli tak jak w Daugavpils, żeby pozostawić resztki emocji. Niestety, dla żużlowych włodarzy podobne rozumowanie okazało się zbyt trudne, przez co mecz o przysłowiową "pietruszkę" obejrzało chyba najmniej kibiców w tym roku (choć ok. 4 tys. to i tak niezły wynik).


"Bittersweet symphony"

Sam mecz i pożegnanie Polonii z sezonem było słodko-gorzkie. Z jednej strony zwycięstwo, co zawsze cieszy, a z drugiej - okropne męczarnie i wygrana z (do niedawna) "czerwoną latarnią" ligi. W dodatku wyszarpana dopiero w ostatnim biegu. Było widać to, o czym mówił po meczu wyraźnie rozczarowany menadżer pilan, Tomasz Żentkowski: Mieliśmy w tym roku chimeryczny zespół i trzeba to powiedzieć otwarcie. Jak jechał jeden, to nie jechał drugi i zawsze czegoś brakowało. W meczu z Rzeszowem brakowało na pewno (po raz kolejny) punków Michała Szczepaniaka. Starszy z braci, poza kilkoma błyskami, ten sezon może praktycznie spisać na straty. Szkoda, że to on otrzymał dziką kartę na niedzielny Puchar Nice PLŻ, a nie Wadim Tarasienko. Rosjanin po słabszym okresie wrócił do formy i w ostatnich meczach był pewnym punktem zespołu.

O Norbercie Kościuchu napisano już w tym roku wszystko, a w niedzielę znowu rządził na pilskim owalu (11+2), mimo wpadki w jednym z biegów. Kapitan Tomasz Gapiński słabo zaczął (2,0,1), świetnie skończył (2,3), a trzeba zaznaczyć, że walczył z ogromnym bólem po upadku w pierwszym biegu, w którym najprawdopodobniej złamał palec. Podobnie jak w dramatycznym meczu z Wandą Kraków, tak i tutaj "cichym MVP" był moim zdaniem Adrian Cyfer, który w 12. biegu uratował Polonii mecz. Pilanie przegrywali wówczas 2 punktami, a wychowanek gorzowskiej Stali Gorzów miał za partnera Adriana Woźniaka. Ich przeciwnikami byli rewelacyjni tego dnia Nicklas Porsing i Wiktor Lampart. I mimo że wygrali start, to Cyfer niczym TGV relacji Gorzów-Piła przemknął obok nich przy "płocie" i uratował remis. Plusik także dla Pawła Staniszewskiego, który bardzo pewnie startował i jechał na dystansie, a gdyby nie błąd na jednym z łuków, wygrałby także bieg juniorski. W tego chłopaka bez wątpienia warto inwestować, bo nawet gdy przegrywa, to nie dojeżdża do mety "w spacerowym tempie", co wyjątkowo często zdarza się jednemu z jego klubowych kolegów.

Stal wstaje z kolan

Na rzeszowian spadła w tym roku lawina krytyki, zresztą w wielu przypadkach jak najbardziej słusznie. Wszyscy pamiętamy co ta drużyna prezentowała w meczach wyjazdowych w Tarnowie i Gdańsku. Litości menedżerów gospodarzy zawdzięczała, że nie kończyło się laniem do 23 czy 25. Ostatnio to się jednak zmieniło i to bardzo. Zaryzykuję stwierdzenie, że gdyby w niedzielę rzeszowianie mogli skorzystać z Josha Grajczonka (który zresztą kiedyś jeździł w Pile), to pokusiliby się o zwycięstwo. Miło się patrzyło na jazdę "Żurawi", a zwłaszcza Nicka Morrisa, którego transfer  był prawdziwym strzałem w dziesiątkę. Wiktor Lampart był w Grodzie Staszica dopiero drugi raz w życiu, więc 10 punktów w 5 biegach robi wrażenie. Ciekawe, ilu prezesów z Ekstraligi pakuje już pieniądze do walizek i wybiera się w podróż na Podkarpacie, żeby przekonać braci Lampartów do transferu? Jeżeli w barażach klub będzie mógł wystawić optymalny skład (a typuję, że ich rywalem będzie drużyna z Lublina), to mają bardzo duże szanse na obronę Nice PLŻ. Pytanie tylko, czy prezes na tę obronę ma pieniądze...

Stal Rzeszow2017


Co dalej z Polonią?

Włodarze pilskiego klubu otwarcie mówią o przebudowie zespołu na następny rok. Priorytetem jest oczywiście Norbert Kościuch i działacze powinni zapewnić mu solidną podwyżkę, a kibice mieć nadzieję, że nie skusi go PGE Ekstraliga. Pilski klub chciałby zostawić także Adriana Cyfera, który jest bardzo chwalony za pracowitość i ambicję. Dzięki udanej końcówce sezonu szanse na nowy kontrakt ma także Wadim Tarasienko. Co z resztą?

Nie wiadomo jaki los czeka Tomasza Gapińskiego. Wychowanek pilskiego klubu miał być liderem, a poza udanym początkiem, niestety zawodził. W klubie nie ukrywają dużego rozczarowania jego formą i zaangażowaniem. Michał Szczepaniak nosi się z zamiarem zakończenia kariery - jest rozczarowany obecnym sezonem, ale także prowadzi świetnie prosperujący biznes w branży motoryzacyjnej. Co więcej, na jego podejście kiepsko mają wpływać także... świetne wyniki brata, Mateusza. Zawodnik krakowskiej Wandy był zresztą sondowany przez Polonię, ale już teraz ma dwie oferty z Ekstraligi, więc trudno będzie to przebić.

Kompletnie niezrozumiała dla mnie przemożna wiara pilskich kibiców w Brady'ego Kurtza i ciągłe dopominanie się o obecność Australijczyka w składzie, raczej się już skończy i mistrz Australii z 2016 roku odejdzie z klubu. Kurtz zresztą sam miał mówić działaczom, że raczej nie wiąże wielkiej przyszłości z Polonią, więc rzadkie powoływanie go na mecze, wydaje się, miało uzasadnienie.

Poszukiwane będą także wzmocnienia w formacji juniorskiej, bo właśnie jej punktów brakowało najbardziej, chociażby w przegranym meczu u siebie z Gdańskiem, który chyba do dzisiaj wszystkim w Pile odbija się czkawką. Do okienka transferowego jeszcze długa droga, więc działacze mają sporo czasu, żeby rozsądnie przebudować zespół.

Teraz jeszcze Puchar Nice PLŻ 13 sierpnia i można zamykać stadion na ponad pół roku. Za oknem upały, pełnia wakacji, do jesiennej słoty jeszcze 3 miesiące, a na bramie stadionu zawiśnie kłódka. Brawo PZM, brawo GKSŻ! Dziękuję za ten niezwykle długi sezon i całe 120 dni emocji...


Jakub Sierakowski

Korzystanie z linków socialshare lub dodanie komentarza na stronie jednoznaczne z wyrażeniem zgody na przetwarzanie danych osobowych podanych podczas kontaktu email zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Podanie danych jest dobrowolne. Administratorem podanych przez Pana/Panią danych osobowych jest właściciel strony Jakub Horbaczewski . Pana/Pani dane będą przetwarzane w celach związanych z udzieleniem odpowiedzi, przedstawieniem oferty usług oraz w celach statystycznych zgodnie z polityką prywatności. Przysługuje Panu/Pani prawo dostępu do treści swoich danych oraz ich poprawiania.

KALENDARIUM

POWIEDZIELI

Zawodnicy od lat jeżdżą z niedoleczonymi urazami. Specyfika naszego sportu jest taka, że w wielu przypadkach można to zrobić bez powodowania zagrożenia. Sam to robiłem jako zawodnik i te mecze wychodziły mi różnie. Kiedy było źle, to też dochodziłem do wniosku, że nigdy więcej, ale i tak startowałem. Naprawdę nie widzę tu idealnego rozwiązania.

Mariusz Staszewski

Odwiedź nasze social media

fb ikonkaX ikonkaInstagram ikonka

Typer 2025 - zmierz się z najlepszymi!

NAJBLIŻSZE ZAWODY W TV

 PGE Ekstraliga 2025
1. Orlen Oil Motor Lublin  11 24 +184
2. Betard Sparta Wrocław  11 20 +103
3. PRES Grupa Deweloperska
 10 17 +54
4. Stelmet Falubaz  11 15 -38
5. ZOOLeszcz GKM Grudziądz  11  9 -10
6. Krono-Plast Włókniarz  10  7 -21
7. Stal Gorzów  11  5 -117
8. Innpro ROW Rybnik
 11  4 -155
 Metalkas 2. Ekstraliga 2025
1. Abramczyk Polonia
 11  22 +142
2. FOGO Unia Leszno  10  21 +162
3. Cellfast Wilki Krosno  11  16 +49
4. Texom Stal Rzeszów  11  15 -11
5. Hunters PSŻ
  9   8 -52
6. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź
 10   5 -99
7. Autona Unia Tarnów  10   5 -91
8. Moonfin Malesa Ostrów  10   3 -100
Krajowa Liga Żużlowa 2025
1. Ultrapur Start Gniezno
 8  16 +93
2. Wybrzeże Gdańsk
 8
 16 +86
3. Pronergy Polonia Piła  9
 14 +58
4. Optibet Lokomotiv  9
 12 +1
5. Trans MF Landshut Devils  9  8 -34
6. Speedway Kraków  10  4 -160
7. OK Kolejarz Opole  9 2 -144

Klasyfikacja SGP 2025 (po 7/10 rund)

1.   Bartosz Zmarzlik
131
2.   Brady Kurtz
122
3.   Fredrik Lindgren
99
4.   Daniel Bewley 97
5.   Jack Holder 86
6. Łotwa duża  Andrzej Lebiediew 59
7.   Max Fricke
59
8.   Robert Lambert 57
9.   Dominik Kubera 51
10. Czechy duzaFlaga  Jan Kvěch 49
11. Mikkel Michelsen 48
12. Anders Thomsen
45
13. Jason Doyle
39
14. Martin Vaculík 39
15. flaga niemiec Kai Huckenbeck 32
16. Leon Madsen 16

PARTNERZY

kibic-zuzla logozuzlowefotki-logo
WszystkoCzarne blog

Pomóż kontuzjowanym

KamilCieślar
DW43